|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
Thread Tools | Display Modes |
30-07-2012, 21:19 | #381 |
Junior Member
|
Co kto lubi
Każdy jest inny ważne by było ci dobrze |
30-07-2012, 21:29 | #382 |
VIP Member
|
I psu.
Amen |
30-07-2012, 21:32 | #383 |
Junior Member
|
Teraz i zawsze i na wieki wieków eee ?? Amen
A teraz wróćmy do tematu Co jeszcze zniszczyły wasze wilczaki ?? |
30-07-2012, 22:08 | #384 |
K-Lee Family
|
Witaj Daniel
Dla mnie wilczak to też pierwszy pies (pomijam jamniczkę rodzinną i rodzinnego dalmatyńczyka męża). Teraz mam 2 wilczaki i też mieszkamy w bloku, choć już niedługo A co do Twojego ostatniego pytania. Obie moje suki nic nie zniszczyły w domu, chyba, że już nie pamiętam czegoś z czasów jednego psa... ale skoro nie pamiętam, to znaczy, że nie było to nic istotnego Druga ma teraz 9 miesięcy i jak dotąd zerowe saldo zniszczeń Bądź wytrwaly, czytaj forum i oszczędzaj na własnego wilczaka |
30-07-2012, 22:22 | #385 |
VIP Member
|
Na pierwszej stronie tego wątku masz chyba wystarczającą listę Mało?;p
|
30-07-2012, 23:17 | #386 |
Junior Member
|
Gia, wszyscy wiedzą, że Kalinka jest inna niz reszta wilczakow pod tym wzgledem Wszyscy Ci zazrdościmy i też bysmy chcieli tak mieć Ja jesdnak proponuje Danielowi aby sie nastawil na jakies drobne zniszczenia typu łóżko, drzwi czy ściana
__________________
Larson Dar Wilka |
30-07-2012, 23:21 | #387 |
Junior Member
|
Ze względu na naszą przyszłą znajomość oraz interakcje zdecydowanie DH MARCINIE.
To źle że o niej nie pamiętałeś... Tu masz wszystko o czym Ci mowilem, a nawet wiecej...
__________________
Larson Dar Wilka |
31-07-2012, 01:49 | #388 | |
K-Lee Family
|
Quote:
Myślę, że Kalinka jest taka sama jak reszta wilczaków, jej jedynym problemem jest szurnięta właścicielka, która nastawiona na domowy armagedon, zniszczenia i milion kredytów na remonty była tak zapobiegliwa, że nie spuszczała jej jako młodej nigdy z oczu - dosłownie, a jeśli już to sucz do klateczki Idąc tym tropem, czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci... Ona chyba po prostu nie wie, że tak można, bo nigdy nie zakosztowała Spodziewałam się, że z młodą będzie inaczej, no bo przecież nic 2 razy się nie zdarza, ale pamiętając, przypominając sobie w kółko ten i inne tematy, metody na młodej stosuję te same i sprawdza się Odpukać (żeby mi jutro Lolka nie dała do wiwatu...) mamy 9 mies. wilczaka i ani jednej podartej gazety nawet. Mimo to jestem zdania, że nie można się nastawiać, że z moim będzie inaczej, albo że jakoś to będzie, tylko ćwiczyć, pilnować, nie zostawiać nawet na 10 sekund samego burasa. Ktoś mądry na forum miał podpis, coś w rodzaju... "czy wiesz gdzie jest teraz Twój wilczak?" I właśnie męcząc się tak za młodu, wyprzedzając myśli swojego wilczaka, jest jakiś procent szans, że zaowocuje to w przyszłości grzecznym domowym psem, więc warto się przyłożyć i poświęcić |
|
31-07-2012, 07:27 | #390 | |
Junior Member
|
Quote:
My tez nie spuszczalismy Larsa z oczu, bylo to trudne bo na 40 m2 ktore razem dzielimy mody nie mogl wchodzic do sypialni i kuchni. Wiec zostawalo mu jakies 20m2. Gdzie bysmy nie byli to go widzielismy. Klatke tez mielismy... Nie powiem zebysmy mieli wielkie straty, nie takie jak opisane w tym watku, ale cos tam zniszczyl, cos dal rade nabroic. W każdym razie o K-lee chodza ploty i to bardzo pozytywny
__________________
Larson Dar Wilka |
|
31-07-2012, 07:37 | #391 | |
K-Lee Family
|
Quote:
Wiem, że teoretycznie wszyscy tak robimy, ale czasem bywam u różnych wilczakowców i zawsze wtedy myślę, że mimo wszystko ich psy mają dużo więcej swobody niż miała K-Lee A ploty zawsze pozostaną plotami Sporo negatywnych też o Kalince chodzi |
|
31-07-2012, 08:01 | #392 | ||
Junior Member
|
Quote:
Quote:
Wiele ciekawych i przydatnych wątków...Wartych przestudiowania I za pewne będą przestudiowane |
||
31-07-2012, 08:05 | #393 |
Junior Member
|
A co do zniszczeń to :
Ściany co roku i tak mam do odmalowania Za 3-4 lata będę kompletną wymianę mebli Szafki są tylko 2 u mnie w pokoju i mają wysoko kluczyk (który i tak wyciągam) Więc zawartość bezpieczna a w kuchni jedzenie w górnych szafach więc chyba nawet wilczak się tam nie dostanie Listę czytałem ... zaciekawiło mnie zwłaszcza jedno ... jak pies mógł wyrwać kontakt ze sciany ??? Ja miałbym z tym Problem ...Pomysłowe Pieski Last edited by Szarszun; 31-07-2012 at 08:21. |
31-07-2012, 08:23 | #394 |
K-Lee Family
|
Odmalowanie to pół biedy..., gorzej kiedy trzeba stawiać nową ścianę albo ją na nowo tynkować
|
31-07-2012, 08:36 | #395 | |
Junior Member
Join Date: Jan 2012
Posts: 134
|
Quote:
ale spoko, jak widziałeś na własne oczy w Sulminie to tak naprawdę są słodziaki pozdrawiam |
|
31-07-2012, 09:31 | #396 |
Junior Member
|
Tez w to nie wierzylem dopóki Lars nam nie wyjął. Jak on to robi... nie wiem, bo na kontakcie nie ma zadnych sladow ugryzienia. Po prostu wyjmuje. Przyjmuje to jako standard i to ten malo szkodliwy, bo kontakt caly, tylko trzeba go ponownie zamontowac.
__________________
Larson Dar Wilka |
31-07-2012, 09:56 | #397 |
VIP Member
|
Po nauki z dziedziny elektryki zapraszam do Cheitanka-on urodzony elektryk z wyjątkową (na szczęście minioną) pasją do tego zajęcia
Myślę, że po raz setny, ale warto podkreślić okoliczności sprzyjające zniszczeniom - pies sam w domu. To wtedy dochodzi do najbardziej spektakularnych zniszczeń. U nas wtopa polegała na tym, że półroczny Chey był za duży na swoją klatkę (DogV), a ja nie miałam sumienia zamykać na parę godzin psa, który nie jest w stanie swobodnie się wyprostować czy obrócić. Zapłaciłam za to demolkami Podczas gdy byliśmy w domu - nie było zniszczeń. Demolki to skutek, przyczyną jest zachowanie psa, który zostaje sam w domu. Jedne grzecznie siedzą w klateczce albo poza nią, inne potrafią z klatki wyjść. A jak już wyjdą, to wola boska i skrzypce..... |
31-07-2012, 10:11 | #398 |
Junior Member
|
to wyjasnia te loczki
__________________
Larson Dar Wilka |
31-07-2012, 10:13 | #399 |
VIP Member
|
Tak myślałam kilka lat Obecnie doszły dwie teorie: zewnętrzne objawy ukrytych emocji oraz...jednak jakieś geny rogacizny Ale kto wie, czy prąd też nie zostanie jednym z 'ojców' :P
|
31-07-2012, 10:56 | #400 |
Junior Member
|
Ja z racji zawodu stawiam na trwałą ondulacje, ale doszly mnie sluchy ze kiedys przed wystawami prostowalas Cheiowi sciersc wiec moja teroria nie trzyma sie kupy...
__________________
Larson Dar Wilka |
|
|