Quote:
Originally Posted by Ayra
|
Pamiętać warto, że przy wilczaku nie oceniamy pojedynczej sytuacji, ale szybko uczymy się analizować jednocześnie wiele aspektów. Dom, to azyl, przedszkole to wymagania, socjal miejski, to też wymagania, spacer ze znanymi od dzieciństwa wilczakami ma być relaksem dla wilczaka /przy naturalnie czerpanej wiedzy/. Wydaje mi się /a jestem znanym absolutnym wilczakowym ignorantem
/, że należy spojrzeć na wilczaka przez jego "wilczy gen". A bywa on bardzo silny. Dla wilka rodzina jest bardzo ważna /we wzorcu masz o lęku separacyjnym.. ja trochę inaczej go pojmuję... nie lęk jako lęk bo pies się boi, ale wkurzenie, że został oddzielony od stada/. Tak -Wy teraz stanowicie dla niego rodzinę i cały jego świat, ale możliwość bycia choćby przez chwilę w a'la naturalnych warunkach watahy w pewien sposób "spełni" go. My psu narzucamy zachowania, które bywają dla niego nienaturalne. Spotykanie się od szczeniora z pobratymcami i nauka zachowań stada, to zachowania naturalne dla niego. I pamiętaj, że pies szybko rośnie /a wilkor jeszcze szybciej
/ -im szybciej ukształtuje sobie charakter w rodzinie ludzkiej, tym dłużej może trwać socjal z innymi wilkorami. Teraz mała jest mała, to wilkory powinny ją potraktować jak dzieciaka... kilka strzałów, gdy zacznie być za mocno upierdliwa /lęk, popiskiwanie i chowanie się za mamę powinien być raczej krótki/. Nie przypuszczam, że warszawskie wilkory zrobią jej krzywdę -to zbyt "stara" i doświadczona wataha.
I jeszcze zwróć uwagę na słowa Gagi. Jej pies jest już nestorem. I mimo, że sił już czasami nie staje, te spacery "od zawsze" są dla niego ogromną radością.
Inna sprawa, że zawsze trzeba zachować czujność. Ale myślę, że doświadczeni warszawscy wilczakowcy świetnie czytają swoje psy nawet po niezauważalnych dla postronnych delikatnych ruchach wibrysów swoich burych.
....
Wzięłaś wilczaka, wzięłaś byka za rogi. Zapewniam Cię, że ludzkie dziecko to inna "bajka". Mam dwa takie i dwa takie -sporo analogii jest, ale...
Nie jest łatwiej czy trudniej... jest inaczej.
Jeśli Ayra będzie wersją demo, świetnie, ale jeśli nie.... wtedy... chcąc ułożyć sobie wspólne, dobre życie z "potworem", odkryjesz swoje człowieczeństwo na nowo.
...
Przy wilczaku dobrze nauczyć się pewnej zasady: nigdy z góry nie zakładamy, że będzie super i na zawsze.
...
Raz jeszcze: powodzenia! Jesteśmy z wami.