Pomilczmy nad tą "trumną".
Wiwat facebook!
W końcu, "umarł król, niech żyje król"...
Przykre tylko, że jeszcze bardziej ucierpi na tym rasa... dochodzą mnie słuchy, że mamy obecnie tylko kilka SZTUK wilczaków nadających się do przeniesienia genów... reszta to "popaprańcy" /z naciskiem na psyche/ z pijarem... a FB /ze swoim harmidrem i bałaganem/, to świetne miejsce do sprzedaży takowych. Więc "na cholerę" wolfdog? /ret./