Ostro....
.......
Dzisiaj zatrzymałam się przy zabitym /przez jadące auto/ dziku. Niestety, zwierz był już zaparzony i znajomy wet-myśliwy zalecił mi ostrożność jeśli chciałabym podać zwierzakom... Już byłam skłonna zabrać zewłoka, ale wizja rąbania zwierza siekierką mnie lekutko zemdliła i mięcho psom nabyłam tradycyjnie w mięsnym....
.......
Wy mi lepiej powiedzcie, jak w zgodzie z sumieniem mam się pozbyć jenota/*/, któren to bydlak nęka nas nocami...
/*/ -niesamowite dźwięki bojowe wydaje... taki kurdupel a drze się jak niedźwiedź w trakcie mutacji głosu...