Skąd jesteś dokładnie?
My bardzo liczymy, że w końcu pojawią się wilczaki w zachodniopomorskim bo tu straszna posucha... Nasza jedna sztuka i chyba jeszcze jeden jest ale taki nie udzielający się, więc nawet się nie ma jak spotkać...
Co do podróży po psa- ja do Peronówy jechałam prawie 5 godzin- wzdłuż granicy jedzie się najlepiej i najwygodniej.
Pozdrawiam!
P.S. Gdybyś miał ochotę to zapraszamy do nas na wspólny spacer