Nyx Crying Wolf
 

Witamy z Gdańska. Od paru dni jest z nami nowy członek rodziny - Nyx.
Mały urodził się 15.11.2009 r., więc obecnie ma 10 tygodni. :grosscool
Tutaj link do rodziców malca: http://www.wolfdog.org/pol/litters/1124.html

http://img202.imageshack.us/img202/4...ke10012010.jpg

Tutaj jako 6 tyg. szczeniak z siostrą Nike.

http://img651.imageshack.us/img651/1...x300120106.jpg

Tutaj już u Nas. Drugi dzień oswajania się z nowym miejscem.

http://img526.imageshack.us/img526/7...3001201010.jpg

Nasz aparat umarł więc fotki robione tel.

Obecnie pracujemy nad czystością, ale póki co odnosimy na tym polu same porażki.
Mały dużo rozumie, ale tylko wtedy kiedy chcę, jest mocno charakterny...na szczęście lubi się bawić i sporo śpi, wtedy mamy chwilkę oddechu. Uczymy się siebie nawzajem ;-)

W tym miejscu chciałbym podziękować shaluce z Wilczego Ducha, która jest kobietą o ogromnym sercu i kompletnie bezinteresowną osobą. Dziękujemy za pomoc w wyborze malca, transport z Węgier, opiekę i dobre rady, nocleg....Agnieszko Ty także możesz na Nas liczyć.

Pozdro i... zapraszam na spacer

Życzymy (wzajemnej) radości z nowego domownika :)

My również witamy kolejnego wilczaka w Polsce. ;)

My również witamy malucha w Polsce i życzymy samych radosnych chwil ze szczeniaczkiem oraz duuużo cierpliwości :-) Mały jest śliczny, przystojniaczek z niego ;-) Na pocieszenie dodam, że z sikania w domu kiedyś wyrośnie 8)

Narvana dziękujemy za propozycję spaceru. Jak mały troszkę podrośnie to na pewno skorzystamy z zaproszenia.
alkara dzięki za miłe słowo...póki co mały załatwia się w domu zaraz po spacerze :o. Na razie tłumacze to sobie tym, że na zewnątrz nie czuję się jeszcze zbyt pewnie.

Ale ludzie chcieliby szybko!:twisted:
Łowcuś ostatni raz zrobił siusiu w domu, jak miał... 9 miesięcy. :D :D
Ale fakt, myśmy z premedytacją (nomen omen) olali naukę tzw. czystości. :p
Ciekawe (ale raczej całkowicie zrozumiałe) jest to, że załatwiał się tylko w naszym mieszkaniu, w innych w ogóle.

Pozdrawiamy nowego maluszka. :)

Zdravím štěňátko a doufám, že bude zdravé a v pořádku.
chovatelka Queety od Úhoště Hanka ;)

Naszej zajęło ze 2 miesiące, zanim załapała, że "trzyma się" w domu, a nie na spacerze ;) Fakt, że mieszkamy wysoko, więc nauka czystości nie była łatwa 8) Trwała mniej więcej do 7 miesiąca choć z czasem 'wypadki' były coraz rzadsze.

Oby mały zdrowo Wam się chował i przyniósł masę radości i jak najmniej kłopotów!

hehe, no to mamy slowo, ktore moze byc nadzieja-Garudzie zajelo to pare dni, wiec... Wszystko zalezy chyba od psa :)

Hehe, myślałam, że on ma być dla Shaluki:rock_3

Witamy małego kuzynka:p

Witamy.... grupa wilczakowcow robi sie coraz liczniejsza... :p


No to my pobilismy rekord - w jedna i druga strone.... Bolo potrafik sikac jeszce w wieku 8 miec... A Jaud jest 'czysta' od poczatku - gdy tylko chce wyjsc zaczyna biegac i piszczec, ze ona przeciez sie w domu nie zalatwi... Musze jej zrobic badania genetyczne, bo to jak nic nie "nasze"..... :twisted: :D

Widzę, ze z nami nie jest wcale tak źle: 5 miesięcy 8)

Jaki fajny maluch:) ! Niech się Wam jak najlepiej mieszka razem:)


Eeeeeee, Margo, gdzie nie Wasze:) Furia się szybko nauczyła, a przecie to to też Wasze,nie? ;)

Dużo powodzenia życzymy i najwięcej wytrwałości i cierpliwości.
Z tym sikaniem to wcale nie jest tak jak się mówi bo Wilczaki długo potrafią się załatwiać w domu.
Niech zdrowo rośnie i nie przysparza właścicieli o ból głowy.

No ja tylko powtórzę: wszystkiego najlepiej się układającego ;)

Cieszę się, że mogłam Wam pomóc, tym bardziej, że Nyx to naprawdę fajny psiak;) No i sprowadziłam pierwszego i trzeciego Crying wolf'a do Polski 8) Im więcej nowej i interesującej krwi tym lepiej, takie przynajmniej moje zdanie i liczę na masę spotkań oraz relacji - to już mój przywilej matki chrzestnej :twisted::rock_3

Witamy nowego szczeniaka :)

Witamy w Trójmiescie następnego wilczaka i zapraszamy na wspólny spacer z nami ( Imbusem) i z Narvaną ( Garudą).

Niech Mały rosnie zdrowo!!!! Powodzenia!!

Dla mlodych Iranow bedziemy robic oddzielna pod-rase: "Czechoslowacki Wilczak Iranowaty", bo i tatus i jego dzieci robia wiele rzeczy, ktore "wilczak nigdy nie robi" (na szczescie w pozytywnym tego slowa znaczeniu ;))... Czarne i Ibona tez problemow pod tym wzgledem nie sprawialy... :lol:

oi nie mow :) wiem o co hodzi, dziszaj mialam cirk z takich " Iranowatych" zachowan

a nowego pieska pozdrawiami.